10 błędów, które popełniamy najczęściej przy kupowaniu perfum

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z Monell Chemical Senses Center w Filadelfii, stosowanie perfum może mieć znaczący wpływ na to, jak bardzo atrakcyjne wydają nam się inne osoby. Co ciekawe, badacze zauważyli, że przyjemny zapach ciała sprawia, że uroda kobiety jest oceniana jako ładniejsza. Nie bez powodu zatem tak wiele osób nosi perfumy, by móc w ten sposób wzbudzać zachwyt w otoczeniu. Pozostaje jednak pytanie, jak zacząć przygodę z perfumami i skąd wiedzieć, jaką kompozycję wybrać? Oto lista 10 najczęściej popełnianych błędów przy kupowaniu perfum!

Wybór perfum idealnych? To nie takie proste…

Przyznaj szczerze – jak często zdarza Ci się odwiedzać perfumerię lub drogerię w poszukiwaniu takiej kompozycji zapachowej, która najlepiej odzwierciedli Twój charakter i osobowość? Zakup perfum może na pierwszy rzut oka wydawać się banalnie prostą czynnością, która nie wymaga większych umiejętności i doświadczenia. W końcu wszystko zależy od tego, czy dany zapach nam się spodoba, czy też nie. Okazuje się jednak, że rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej, a porównanie setek różnych zapachów wcale nie ułatwia sprawy.

Postanowiliśmy dziś zebrać listę najczęściej powielanych błędów związanych z perfumami i pokazać Wam, czego lepiej jest unikać przy zakupie idealnej esencji. Bo chociaż nie istnieją żadne sztywne zasady dotyczące wyboru i noszenia określonych perfum, to jest kilka zachowań, które mogą okazać się przysłowiowym gwoździem do trumny w świecie zapachów. O czym mowa? Już spieszymy z odpowiedzią!

1.     Reklama nie zawsze jest dobrym doradcą, czyli co daje nam uleganie chwytom marketingowym.

Nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, ale duże koncerny kosmetyczne i najpopularniejsze marki perfumeryjne wydają olbrzymie kwoty na promocję oraz reklamę swoich produktów. Niestety, nawet najpiękniejsza i najciekawiej opracowana reklama, w której pojawi się słynny aktor lub topowa modelka, nie sprawi, że zapach perfum będzie odpowiadał każdemu. Oczywiście nie próbujemy tu negować kwestii przywiązania do marki, która jest ważna w temacie zakupu perfum, jednak to, do czego próbujemy Was nakłonić, to nie uzależnianie się wyłącznie od tego jednego parametru.

Pod żadnym pozorom nie należy rezygnować z testu konkretnych perfum i sprawdzenia, jak prezentują się na skórze. Nawet najlepsza reklama i skrupulatny opis nut zapachowych nie zastąpi bowiem bezpośredniego kontaktu perfum ze skórą. Jest to szczególnie istotne w przypadku flankerów (kolejnych wersji danych perfum), które nie zawsze muszą kontynuować aromat pierwowzoru i tym samym niekoniecznie przypadną nam do gustu.

2.     „…Bo na koleżance pachniało inaczej” – wybór perfum poleconych przez znajomych.

Sugerowanie się opiniami innych to kolejny perfumeryjny błąd, na który łatwo jest się naciąć. Każdemu z nas pewnie nie raz zdarzyło się usłyszeć od znajomego: „koniecznie sprawdź te perfumy – one są naprawdę rewelacyjne” lub zakochać się w esencji, którą spryskał swoje ciało. A od tego momentu droga jest już prosta. Biegniemy do najbliższej perfumerii i bez większego zastanowienia kupujemy perfumy od nie do końca znajomej marki – tylko dlatego, że ktoś inny nam je polecił…

To ogromny błąd! Pamiętajmy, że to, co spodobało się innym, niekoniecznie będzie odpowiednie również dla nas. Z czego to wynika? Chociażby z faktu, że dana kompozycja zapachowa zupełnie inaczej prezentuje się na skórze o zróżnicowanym poziomie pH. Nie dajmy się zatem zwieść pozorom i opiniom innych – zawsze testujmy perfumy przed ich zakupem, by mieć pewność, że decydujemy się właśnie na taki produkt, który sprosta wszystkim naszym oczekiwaniom.

3.     Sugerowanie się pierwszym wrażeniem, które niekoniecznie jest najważniejsze.

Wielu osobom, zwłaszcza mężczyznom, podczas zakupów towarzyszy takie przeświadczenie: „biorę to, co jako pierwsze wpadnie mi w oko i urzeknie moje zmysły”. Niestety, spora część z nich żałuje później swojej decyzji, ponieważ im dłużej zaznajamiają się z danym zapachem, tym bardziej widzą, że kompletnie nie współgra on z ich charakterem oraz osobowością. Pamiętajmy, że perfumy to rzecz niezwykle intymna, która musi idealnie pasować do potrzeb i gustów konkretnej osoby. Tu nie ma dróg na skróty!

4.     Sprawdzanie zbyt wielu perfum równocześnie.

Wizytę w perfumerii dobrze jest wcześniej odpowiednio zaplanować. Testowanie perfum, zwłaszcza gdy nie mamy jeszcze sprecyzowanych oczekiwań wobec tej wymarzonej kompozycji zapachowej, wymaga dokładności, staranności, a co najważniejsze – czasu na zastanowienie się. Nie polecamy także równoczesnego testowania wielu różnych zapachów. Okazuje się bowiem, że po zaledwie 3 testach nasz zmysł węchu nie jest w stanie już wyczuć znaczących różnic w poszczególnych kompozycjach zapachowych. Wszystkie perfumy zaczynają wówczas zlewać się w jeden aromat, który czasami może okazać się łudząco nachalny lub wręcz odwrotnie – pociągający.

Jakie jest tu wyjście? Starajmy się wąchać maksymalnie 2-3 zapachy za jednym razem, a najlepiej mieć przy sobie kilka ziarenek kawy, które przywrócą równowagę powonieniu. Dobrym rozwiązaniem jest również zakup kilku testerów internetowej rozlewni perfum, np. w Odlewkach Perfum, i sprawdzenie ich aromatu w pewnych odstępach czasu.

5.     Sprawdzanie aromatu perfum w nieprawidłowy sposób.

W perfumeriach i drogeriach często spotykamy się z ludźmi, którzy do testowania zapachów używają specjalnych, papierowych karteczek lub… korka. O ile ten pierwszy sposób nie wzbudza w nas raczej większego zdziwienia, o tyle ten drugi wydaje się nieco kontrowersyjny. Niestety, psiknięcie esencji na zakrętkę pozwoli jedynie na poznanie nut głowy danej kompozycji, jednak niewiele powie nam już na temat tego, jak perfumy zachowają się po upływie kilku minut lub godziny. Taki „test korkowy” jest zatem dobrym rozwiązaniem wyłącznie wtedy, gdy chcemy wyeliminować te zapachy, które już w pierwszym zetknięciu nas odrzucają.

Co ciekawe, same papierki, czyli tzw. metoda bloterowa, również nie pozostają bez wad. Jak wiadomo, perfumy rozwijają swój aromatyczny bukiet wyłącznie pod wpływem ciepła skóry, dlatego też nie możemy poznać ich pełnego zapachu na testerze. Nasza rada? Sprawdzajmy perfumy na testerze, by ocenić pierwsze wrażenie, a jeżeli dana kompozycja przypadnie nam do gustu, wypróbujmy ją na skórze i pozostawmy na nieco dłużej, by sprawdzić nie tylko nuty głowy, ale także bazę danej esencji.

6.     Testowanie perfum w nieodpowiednich miejscach na ciele.

Czy testowanie perfum na ubraniu, a nie skórze ma sens? Cóż, nie do końca. Przyjmuje się, że perfumy pachną na intensywniej w tych miejscach, gdzie tętnice znajdują się dosyć płytko, czyli m.in. na wewnętrznej stronie nadgarstka, w zgięciu łokci oraz na skroniach. Warto zatem delikatnie spryskać nadgarstki wybranymi perfumami i po około 30 minutach sprawdzić, czy zapach ten nadal nam się podoba.

7.     Pocieranie nadgarstków po nałożeniu perfum.

Kolejny błąd, który bardzo często popełniamy przy testowaniu i zakupie perfum, to rozcieranie go na nadgarstkach. I tu ważna uwaga – perfum nie wciera się w skórę, ponieważ w przeciwieństwie do innych kosmetyków, np. kremu, nie wnikają one w naskórek. Pozwalajmy zatem perfumom naturalnie rozwijać się na skórze, wydłużając tym samym ich trwałość. Zasada ta dotyczy zarówno testowania wybranego zapachu, jak i codziennego użytkowania perfum.

8.     Spryskiwanie suchej skóry perfumami.

Perfumy zawsze należy testować na czystej, jednak nie wysuszonej skórze. Jak wiadomo, perfumy znacznie dłużej utrzymują się na nawilżonym ciele, ponieważ wilgoć pomaga wchłonąć i utrzymać zapach. W momencie, gdy skóra jest sucha, zapach dosyć szybko ulatnia się w powietrzu, co może spowodować złudne wrażenie jego nietrwałości. Pamiętajmy jednak, by przed testowaniem perfum skórę posmarować bezzapachowym balsamem lub kremem, który nie zaburzy oryginalnego bukietu zapachowego perfum. Pomieszanie ze sobą kilku aromatów może bowiem spowodować, że trudno będzie nam ocenić oryginalny zapach perfum.

9.     Nieumiejętne dopasowanie perfum do konkretnej sytuacji.

Świat perfum jest tak bogaty, że nie warto jest ograniczać się do posiadania tylko jednej kompozycji zapachowej, która niekoniecznie będzie sprawdzać się w każdej sytuacji. Już w trakcie testowania możemy zauważyć, że część esencji będzie lepszym wyborem na wieczorowe okazje, np. romantyczną randkę z partnerem niż na codzienne wyjścia do pracy. Brak umiejętnego dopasowania perfum do danej sytuacji to często błąd zbyt małej wiedzy na temat różnych produktów dostępnych na rynku. Warto zatem testować różne zapachy, zamawiać ich próbki przez Internet i sprawdzać, które połączenia zapachowe będą odpowiednim wyborem na daną okazję.

A jeżeli obawiasz się, że zakup kilku flakoników perfum zbyt mocno nadwyręży Twój domowy budżet, nie bój się sięgać po ich oryginalne odlewki w małych pojemnościach, które są korzystne cenowo, a ich aromat jest identyczny jak ten w oryginalnych flakonikach.

10.                       Zakup perfum z niesprawdzonego źródła.

Ostatni błąd, który wciąż popełniamy przy zakupie perfum, to wybór produktów wątpliwej jakości od nierzetelnych sprzedawców. Wynika to przede wszystkim z wysokich cen perfum w perfumeriach stacjonarnych, które często są zastępowane produktami z Internetu. Pamiętajmy, by przed zakupem zawsze sprawdzać wiarygodność sprzedawcy, opinie na jego temat wśród klientów (np. w Google oraz na forach internetowych), a także upewnić się, że jako klient mamy możliwość korzystania z praw przewidzianych przez przepisy chroniące konsumentów.

 

Jako jedna z niewielu firm oferujących oryginalne perfumy w szklanych fiolkach z atomizerem posiadamy zastrzeżony znak firmowy odlewki perfum®, co oznacza, że kładziemy szczególny nacisk na jakość naszych produktów. Jesteśmy również oficjalnym Partnerem Portalu www.StopImitacjom.pl, co potwierdza, że popieramy ideę produkcji oraz dystrybucji wyłącznie oryginalnych produktów zapachowych.