Może zdarzyć się, że perfumy, których używasz od lat, nagle straciły: „to coś”. Masz wrażenie, że pachną inaczej. Jaki może być tego powód? Być może perfumy zostały zmodyfikowane, czyli poddane tzw. reformulacji. Na czym polega ten proces?
Reformulacja, czyli po prostu zmiana formuły perfum. To proces, w którym producenci z różnych powodów (o których opowiemy poniżej) modyfikują oryginalną kompozycję — dodają, odejmują, zamieniają składniki lub ich proporcje. Dlaczego perfumy poddaje się reformulacji?
Bo jest taniej.
Gdy nie wiadomo, o co chodzi, (to) na pewno chodzi o pieniądze — to stwierdzenie zazwyczaj sprawdza się w przypadku zmian kompozycji perfum. Faktem jest, że finanse i cięcia kosztów produkcji mają w tym zakresie duże znaczenie. W dzisiejszych czasach wyprodukowanie niektórych esencji i olejków zapachowych jest po prostu za drogie. Drogi jest zarówno sam proces, w którym powstają olejki, jak i samo zdobycie składników. Z tego powodu coraz częściej zastępuje się je syntetycznymi odpowiednikami. Zamiennikami, które pachną prawie jak olejki naturalne. A jak wiemy „prawie” robi niekiedy wielką różnicę, która odbija się na naszym postrzeganiu danego zapachu.
Bo formuła jest przestarzała.
Ekonomiczny czynnik w reformulacji perfum to bardzo silnym trend, ale nie jedyny. Na zmianę kompozycji perfum wpływ mają również inne kwestie. Oto okazuje się, że oryginalne perfumy straciły popularność i nie mają już tak wielu miłośników. Zapach jest przestarzały, niezgodny z trendami, przestał być modny, już się nie podoba. W tej sytuacji producenci podejmują decyzję o odświeżeniu, unowocześnieniu formuły. Tak, aby zapach trafił do nowej grupy potencjalnych klientów. Zazwyczaj wraz z reformulacją zmianie ulegają również flakonik i opakowanie.
Bo takie są przepisy.
Wiele modyfikacji podyktowanych jest względami ekologii. Dlatego z receptur zniknęło wiele składników pochodzenia zwierzęcego (np. cywet czy ambra). Wynika to przede wszystkim z pewnych ograniczeń, które na producentów perfum nałożyła IFRA* – organizacja zrzeszająca producentów perfum. Dużą zmianę w tej sprawie wprowadziła przede wszystkim siódma poprawka do dyrektywy kosmetycznej z 23 lutego 2003 roku (dyr. 2003/15/EC Parlamentu Europejskiego). W tym dokumencie zalecone jest ograniczenie użycia około 26 naturalnych substancji zapachowych. Te substancje wg ekspertyz dermatologicznych wykonanych przez Komitet Naukowy Kosmetyków i Produktów Nieżywnościowych (SCCNFP) mogą powodować reakcje alergiczne u osób wrażliwych na substancje zapachowe. Z tego powodu w przypadku, gdy zawartość któregoś z nich przekracza poziom 0,001%, to składniki muszą zostać opisane na etykiecie opakowania. Dlatego część producentów zdecydowało się na zmianę naturalnych substancji na syntetyczne, które takich objawów alergicznych potencjalnie nie powodują.
Jak widać reformulacja perfum to proces, który spowodowany jest wieloma czynnikami, nie zawsze ekonomicznymi. Zmiany formuły dokonywane są stosunkowo często i zazwyczaj finalny klient nie zdaje sobie z tego sprawy, ponieważ producenci nie zawsze o tym informują. Czasami tylko bardziej wyczulony miłośnik danego zapachu poczuje różnicę. Jaki jest sposób na zachowanie ulubionego zapachu na dłużej? Niestety nie ma na to recepty. Jedynym wyjściem jest zaopatrzenie się w kilka egzemplarzy danych perfumy sprzed refomulacji lub…przyzwyczaić się do nowej wersji perfum.